Godzina 14:31 - wpis pierwszy
Żem że się budzę rano, wstaje, wstawając. Nie idzie mi myśleć o wielu rzeczach ale z czasem po prostu się one na mnie uzbierają, uzbierając sięsię nade mną zapadają, zamykając mnie w kompletnym patu.
No i co, nie umiem tych że poezji pisać, ścierwo cholerne. Kurwa mać. Ja pierdole. Stronek też robić nie umiem. Kurwa mać.
Godzina 14:33 - koniec wpisu