Seima. 9 czerwiec... W sumie jest 10 czerwca, trzy minuty po północy, słucham "22" Taylor Swift. Właśnie wróciłem z oglądania "Amelii" z moim ojcem, przyjechał do poznania po to aby zobaczyć ten film haha.
Nwm co powiedzieć, pojechałem dzisiaj na uniwerek, odbyły się tylko jedne zajęcia bo reszta już... zdana? Spotkałem się na chwilkę z marcelim, następnie poszedłem do kantoru rozmienić sto euro które otrzymałem od mamy (które włożyła w opakowanie czekolady Lindt), a potem wpłaciłem całą kaskę którą miałem na moje konto. W czwarteczek mam dwa egzaminy, a dzisiaj po wykładach jadę do piły spotkać się z familią!
8 czerwca znalazłem się na chwilkę w Rydzynie na świętej komunii mojego kuzyna... Może jeszcze o tym opowiem. A TAK W OGÓLE MAM URODZINY XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Niech te lata nie uciekają - niech se o nich piszę, bo zanim się obejrzę będę miał 50 lat i tyle pozostanie z młodości co małe blaszane pudełeczko... sieman.